Przedłużanie i zagęszczanie rzęs metodą Blink Express


Przedłużanie rzęs metodą Blink Express różni się od przedłużania rzęs metodą 1:1 zarówno sposobem aplikacji rzęs, jak i efektem końcowym. Obie metody mają swoje zwolenniczki.











Główne różnice pomiędzy nimi to:
  • brak możliwości uzupełniania (po 2-3 tyg ściągamy sztuczne rzęsy i zakładamy nowe)
  • niższy koszt usługi i krótszy czas jej wykonania (cena usługi to ok. 100 zł, czyli tyle ile kosztuje uzupełnienie 1:1; czas wykonania ok. 1 godziny)
  • inna metoda aplikacji: klientka siedzi, a jej oczy pozostają półotwarte; dzięki zastosowaniu specjalnego kleju do oczu wrażliwych i braku oparów, można spokojnie pracować na otwartych oczach, a nawet delikatnie przedłużyć dolne rzęsy.



Do tej pory nie przedłużałam rzęs, ponieważ przerażała mnie wizja kilkugodzinnej pracy w wymuszonej pozycji. Poza tym moje dłonie po latach pracy z pilnikiem nie są już w idealnej formie.

Zdecydowałam się więc na szkolenie z metody expresowej. Poniżej zdjęcia pierwszych, przedłużonych po szkoleniu, rzęs.





PRZED:

PO:







PRZED: 

PO: 






Czy metoda przedłużania rzęs Blink Express jest dla Ciebie? 



  • Tak, jeśli masz mało czasu.
  • Tak, nawet jeśli masz mało rzęs lub są one cienkie.
  • Tak, jeśli wolisz co 2-3 tygodnie założyć świeże rzęsy, niż uzupełniać stare.
  • Nie, jeśli nie będziesz miała czasu zajrzeć do gabinetu na zdjęcie rzęs.
  • Nie, jeśli jesteś perfekcjonistką.

Edit 03.11.2020:

Po kilku latach przedłużania rzęs metodą Blink Express, mam następujące wnioski:
  • jest to dobra metoda na jednorazowe wyjazdy lub imprezy,
  • klientki dobrze znoszą zabieg, a te które wcześniej chodziły na tradycyjne metody przedłużania rzęs są pozytywnie zaskoczone,
  • jeśli klientka nosi miesiącami lub latami objętościówkę, to może być jej trudno w tych expresowych rzęsach. Po pierwsze: nie będzie mogła ich uzupełnić. Po drugie: nie będzie mogła ich rozczesywać. 
  • Miałam jedną klientkę, która nosiła te rzęsy na maksa... czyli nawet 4-5 tygodni i wtedy przychodziła na nowe. Ją to zadowalało i nie mogłam jej zachęcić, by przychodziła co 2-3 tygodnie. Wiadomo, że chodziło o czas i pieniądze, ale na wszystko nie ma się wpływu.
Jest to fajna propozycja dla Pań, które wiecznie się spieszą, jak i dla kosmetyczek, które nie mają cierpliwości lub talentu do rozdzielania i doklejania rzęs 1:1 lub większych objętości.


Komentarze

Popularne posty